Mój mąż ma od kilku lat ma nie gojące się rany wielkości jabłka .Już nie daje sobie rady tego wyleczyć Chodzimy do lekarzy lecz oni wyrywają tylko karteczki i na tym kończą się ich porady lekarskie!! Przez to, że nie może chodzić zaczyna strasznie tyć i jeszcze przyplątała się cukrzyca typ II. Rany otwierają się po przebytych chorobach typu „zakrzepowego zapalenia żył głębokich” Proszę o pomoc w zdobyciu opatrunków !! Edyta.
Szanowna Pani !
W sprawie opatrunków lnianych należ się kontaktować z Fundacją „Linum” we Wrocławiu!
Dodatkowo mogę zaproponować stosowanie u Męża soku z jagody acai- www.zdrowydarnatury.pl , www.monavie.com oraz zastosowanie produktów z zakresu medycyny komórkowej Dr Ratha- służę informacjami na ten temat! Z poważaniem: Jacek Roik, roik@roik.pl
Twój mąż ma zatruty organizm. Być może wątroba nie działa jak należy i organizm usuwa toksyny między innymi przez skórę. Ropnie nie znikną, dopóki nie pozbędzie się toksyn.