Wrzucona do mleka, soku owocowego czy innego napoju kapsułka oczyszcza je z kilkunastu radioaktywnych substancji – poinformowano podczas 243. zjazdu American Chemical Society w San Diego.
Poczucie zagrożenia atakami terrorystycznymi przy użyciu „brudnych bomb” oraz awariami takimi jak w Fukushimie zaowocowało opracowaniem usuwającej skażenia kapsułki przez zespół doktora Allena Abpletta z Oklahoma State Uniwersity w Stillwater. Technologia ta może być stosowana zarówno na wielką skalę w przemyśle, jak i przez indywidualnych konsumentów, którzy wrzucaliby kapsułkę do podejrzanego napoju.
Sama metoda jest przekształconym i zaadaptowanym procesem, który został opracowany z myślą o uzyskiwaniu uranu z wody morskiej oraz oczyszczaniu ścieków z metali ciężkich. Co za tym idzie, z soków czy mleka mogą być usuwane również szkodliwe metale ciężkie – na przykład arsen, ołów czy kadm.
Zasadniczą rolę w procesie oczyszczania odgrywają nanocząsteczki tlenków metali, które, wiążąc się z zanieczyszczeniami usuwają je z roztworu. Reagują z wszystkimi 15 promieniotwórczymi metalami z grupy aktynowców (między innymi uranem, torem i plutonem) a także radioaktywnym strontem oraz niepromieniotwórczymi, a szkodliwymi metalami w rodzaju ołowiu.
W najprostszej wersji wystarczy kapsułkę z nanocząsteczkami (która przypomina kapsułkę z lekiem) wrzucić do odkażanego napoju i zamieszać, po czym usunąć kapsułkę. Skuteczność metody jest na tyle duża, że poziom radioaktywnych pierwiastków w roztworze spada do niewykrywalnego poziomu.
Pierwszym komercyjnym zastosowaniem technologii ma być oczyszczanie wapnia do produkcji suplementów ze śladów ołowiu, kadmu i radioaktywnego strontu.
PAP – Nauka w Polsce