W gimnazjum uczniowie zaczynają palić, pić i chodzić na wagary – wynika z badań przeprowadzonych w Warszawie. Według naukowców, okres krytyczny to II klasa gimnazjum – wówczas nastolatki częściej wagarują, eksperymentują z używkami i ulegają złym wpływom rówieśników. Badania potwierdziły, że wraz z dojrzewaniem u nastolatków silniejsza staje się potrzeba doznań. Taką samą skłonność do ryzykownych zachowań mają uczniowie szkół publicznych i niepublicznych. Badania, których wyniki przedstawiono w piątek, prowadzili naukowcy z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie we współpracy ze stołecznym Biurem Edukacji. Materiał, który poddali analizie, pochodził z wypełnionych przez uczniów ankiet.
Jak zaznaczył dr Krzysztof Ostaszewski, kierownik Pracowni Profilaktyki Młodzieżowej „Pro-M” z Instytutu Psychiatrii i Neurologii, który kierował zespołem naukowców, badano nie tylko zachowania uczniów, ale także starano się określić czynniki ryzyka, jak i czynniki chroniące przed takimi zachowaniami.
Badania wykazały, że do czynników ochronnych przed takimi zachowaniami jak: agresja, wykroczenia i wagary, należy pozytywny stosunek nauczycieli do uczniów; przed wykroczeniami i wagarami pomaga chronić też udział nastolatków w praktykach religijnych, a przed substancjami psychoaktywnymi i wagarami chronić pomaga udział w atrakcyjnych zajęciach pozaszkolnych.
Badacze podkreślił, że bardzo ważnym czynnikiem ochronnym jest rodzina wspierająca młodego człowieka – gdy w rodzinie zaczyna dziać się gorzej, pojawiają się zachowania problemowe. Czynnikami ryzyka są także m.in. niskie wykształcenie rodziców, problem alkoholowy w rodzinie czy wychowywanie w rodzinie niepełnej.(PAP)