Druga trudność dotyczy opracowywania skuteczniejszego leczenia i diagnozowania niektórych chorób zagrażających życiu. W praktyce badania takie często nie są prowadzone, gdyż prace na przykład nad rzadkimi chorobami tropikalnymi w krajach słabo rozwiniętych nie zapewniają zwrotu kosztów ani odpowiednich zysków. Tak było w przypadku gruźlicy, malarii czy wirusów HIV i ebola, które spustoszyły wybrzeże Afryki Zachodniej. Z tego też powodu firmy farmaceutyczne pracują głównie nad kwestiami zdrowotnymi, które dominują w krajach bogatych i uprzemysłowionych – wskazał watykański dyplomata.
Stolica Apostolska, przy pełnym poszanowaniu prawa do prywatnej własności intelektualnej, zachęca zatem do kreatywnego i innowacyjnego, ale też i elastycznego podejścia do powyższych kwestii. Chodzi o to, by wdrożyć w życie i zagwarantować wszystkim prawo do ochrony zdrowia bez jakiejkolwiek formy dyskryminacji. „Troska o ochronę praw własności intelektualnej, w pełnie uzasadniona sama w sobie, musi być postrzegana w szerszej perspektywie promowania dobra wspólnego, budowania globalnej solidarności, stawiającego jako priorytet życie i godność najbardziej bezbronnych ludzi na świecie” – powiedział w Genewie abp Tomasi.
Tekst pochodzi z serwisu Radia Watykańskiego, http://pl.radiovaticana.va
lg/ rv